środa, 11 grudnia 2013

WELL OF SOULS „Sorrow My Name”

Brainticket Records
Brzmi jak: epicki doom
U kapeli taką nazwą należało spodziewać się dużych wpływów Candlemass. Zonk. Owszem, słychać tu debiut Szwedów, ale styl Well Of Souls jest inny, choć pokrewny. Brainticket Records należy do Johna Pereza i to jest właściwy trop. Solitude Aeturnus! Jedna z najgenialniejszych doomowych formacji, zarazem ścisła czołówka w kategorii niedocenianych. Kwartet z Houston czerpie garściami z całej dyskografii ekipy swego patrona, tworząc długie i wciągające kompozycje pełne nadzwyczajnych solówek i nagłych zwrotów klimatu. Niewiele pojawia się ostatnio grup w tym gatunku, oby więc WOS nie kazali na swoją „trójkę” czekać dziewięciu lat, bo tyle dzieli „Sorrow My Name” od ich debiutu. Piękna muzyka! Więcej na www.facebook.com/wellofsoulsdoom

Vlad Nowajczyk [8]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz