środa, 26 marca 2014

MASTERS OF METAL „Masters Of Metal”

Krypto9 Music / No Remorse Records
Brzmi jak: niedorobiony Agent Steel
Nie miejsce tu na podawanie przyczyn, z których Agent Steel stracili prawa do nazwy oraz pozbyli się kolejnych wokalistów. Faktem jest, że są w ciemnej dupie. Legendarne miano zniknęło, Masters Of Metal sugeruje jakiś coverband. Do tego przejęcie mikrofonu przez Versaillesa... Jeśli w studio musiał swe wokalizy powyciągać niczym Mandaryna, na żywo nie wróżę mu powodzenia. Mamy zatem poważną niedoróbkę, wszak Agenci zawsze mieli genialnych śpiewaków. Bernie nie dorasta do pięt nie tylko kosmicie, ale Hallowi i niecnie potraktowanemu Mythiasinowi także. Co gorsza, także nowe numery nie wytrzymują porównania z wcześniejszymi dziełami Garcii i spółki. Najwyraźniej chemia nie ta. Słychać, że muza jest tworzona na może nie pół, ale 2/3 gwizdka. Tak się nie da. Nowe wersje starych numerów... no nie, tego nie wolno było robić. Strzał we własne kolana. Więcej na www.facebook.com/mastersofmetal.tv

Vlad Nowajczyk [5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz