Brzmi jak: dzielenie przez zero
„Pamiętaj cholero, nie dziel przez zero” to jedyne
twierdzenie, jakie pozostało po dwunastu latach katowania mnie matematyką przez
mniej i bardziej nieudolnych pedagogów. Odtrąbiam niniejszym ich kolektywny sukces.
Inni mają gorzej i nie zapamiętali tego, jakże pożytecznego, zdania. Czeski
kwartet zaczyna swą debiutancką płytkę słabo, od kalkowania Metalliki z lat
90tych. Za chwilę dzielą przez zero i wypada zakończyć recenzję. Oprócz riffu
cienkiego niczym dupa węża słyszę bowiem zawodzenie, jako żywo przypominające
Chada Kroegera. Podobieństwa ich muzyki do Nickelback nie da się niczym usprawiedliwić
i nic nie jest w stanie uratować tego krążka. A fuj! Więcej na
www.facebook.com/blackshardband
Vlad Nowajczyk [0]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz