czwartek, 10 kwietnia 2014

WARDER „Escape Plan”

Brzmi jak: nowoczesny power metal
Ponad dekadę temu niemieckie formacje Brainstorm i Symphorce wydawały naprzemiennie ciekawe krążki, wspólnie pomagając zdefiniować podgatunek nazwany nowoczesnym power metalem. Niestety, obie grupy (łączyła je osoba wokalisty) szybko skręciły w melodyjkowość i zaczęły na siłę kreować muzykę już znacznie mniej interesującą. Dziś najlepsze tradycje tej pary wskrzeszają Kanadyjczycy z Warder. Ich debiutancka EPka zawiera muzę, której nie powstydziliby się rzeczeni Germańcy w swych tłustych latach. Trudno już nazwać takie granie „nowoczesnym”, wszak słowem tym określa się dziś srogo śmierdzące kupy.  Ot, melodyjny a zarazem ciężki power metal. Nie amerykański, ale i nie helloweenowy. Solidny warsztat instrumentalny, długie i wysmakowane kompozycje. I tylko wspomniany powyżej Andy B. Franck przydałby się, bowiem wokale w Warder nie są tak udane jak cała reszta. A przecież w melodyjnych gatunkach gardłowy to podstawa. Więcej na www.facebook.com/wardermetal

Vlad Nowajczyk [6.5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz