Black Lodge Records
Brzmi jak: girlsband
Ojej. Pięć pań, dobranych na zasadzie „każda inna”. Iwona
Węgrowska, babochłop, brudaska, blondyna i gothycka świnka. Świnka oczywiście na
klawiszach. Czyli girlsband pełną (sic!) gębą. Ponieważ to Szwedki, zapewne się
obrażą żem męski szowinista. A tu zonk, po prostu nie lubię gówna. Hysterica
powinna mieć sądowy zakaz używania słowa „metal” w promieniu kilometra. Co za
rzępolenie. Próba sklecenia materiału z każdego pseudometalowego szajsu jaki
zaśmiecał sceny w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Podstawa to Within
Temptation, o tak. Chwilami brzmią jak Evanescence (te „genialne” breakdowny!),
za moment ogłusza jakiś rzygający slipgniotem chórek. Ten krążek jest rasowym
przykładem na to, czego nie należy robić. Jest tak sztuczny jak rzęsy
wokalistki, która swoją drogą albo faktycznie jest Węgrowską, albo jej
zaginioną bliźnaczką. Apage! Więcej na www.hysterica.se
Vlad Nowajczyk [2.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz