poniedziałek, 5 maja 2014

WAR-SAW „Nuclear Nightmare”

Brzmi jak: fajne riffy, niefajne kawałki
Długo miałem problem z War-Saw. Coś mi u nich nie pasowało, a nie wiedziałem co. Już wiem. Pełnoczasowy debiut war-szawiaków wydany jest zajebiście. Piękny digipak, dopracowana oprawa graficzna. Wyśmienite brzmienie, zawodowe  wstawki, intra i temu podobne. Kilka fajnych riffów. Naprawdę fajnych. Niestety, żaden nie przeistacza się w fajny kawałek. Wszystkie gdzieś znikają w jednostajnej papce. Słaby wokal. Jednowymiarowy. I to by było na tyle. Tak, wiem, że w kapeli zaszły spore zmiany i czekam na nowy materiał z nadzieją. Bo to fajne chłopaki są, tylko potrzeba im zdolnego kompozytora i nie mniej zdolnego paszczowego. Nazwę mają najlepszą w Polsce. Więcej na www.facebook.com/warsawofficial

Vlad Nowajczyk [5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz