Brzmi jak: czerwono-zielony crossover
Izrael nie należy do najpłodniejszym metalowo krajów, do
tego obowiązkowa służba wojskowa i wieczna walka z terroryzmem przestawia mocno
zwoje mózgowej tamtejszej młodzieży. Tym bardziej miło powitać na metalowej
scenie lewicujących zielarzy z Black Sachbak. Dające do myślenia, zarazem pełne
humoru teksty, okadzone oparami haszyszu. Prosta, lecz nie prostacka muza,
korzeniami siedząca w DRI. Jest w niej jednakowoż coś nieoczywistego, może to
te solówki... Stawiałbym jednak na wyjątkowość tamtejszego haszyszu. Więcej na
www.facebook.com/blacksachbak
Vlad Nowajczyk [6.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz