poniedziałek, 23 czerwca 2014

RIFFOBIA „Laws Of Devastation”

Secret Port Records
Brzmi jak: szybki i sprawny thrash metal
Riffobia? Raczej Riffmania! Niecałe pół godziny muzy piekielnie intensywnej i skrojonej z pomysłem. Exodus (i pomniejsze wpływy reszty Bay Area), Niemcownia (głównie Destruction i Tankard) i... Iced Earth. Wszystko sprawnie wymieszano i podano jako suflaki. Mamy tu bowiem do czynienia z Grekami. To nie jest wegetariańska nuta! Jest mięsnie i ani chwili nudy. Na tak podany thrash zawsze mam apetyt! Więcej na www.facebook.com/pages/riffobia/......

Vlad Nowajczyk [8]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz