wtorek, 3 czerwca 2014

SEPTERRUS „Tacit”

Brzmi jak: thrash/groove/death metal
Połączenie Pantery (z najlepszych czasów!), Kreatora (podobnież) i Arch Enemy nie wydaje się szczególnie intrygujące. Australijczykom udało się jednak stworzyć hybrydę, która wciąga i nie wypuszcza. Choć fana thrashu musi irytować natrętne anselmowanie wokalisty (niepotrzebne hurr-durr), całość zaskakująco gładko się broni. Kompozycje spójne, pełne ciekawych zwrotów, minisolówek wplecionych w pokręcone riffy. Ha, chwilami kojarzy się to to z Nevermore. Ale tylko chwilami. Za moment wchodzi nudniejszy motyw a’la Arch Enemy, stąd i ocena nienajwyższa. Dobre, ale nie bardzo dobre. Więcej na www.facebook.com/septerrus

Vlad Nowajczyk [6.5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz