wtorek, 8 lipca 2014

44Mag „Outlaw Psychosis”

Brzmi jak: imprezowy metal
Maksymalne wyluzowanie – to recepta na muzę ekipy z Pennsylwanii. Choć metal-archives twierdzą, że to thrash, thrashowa jest tu jedynie posypka. Ot, co jakiś czas dokładają do pieca, przyspieszają i wycinają łamańce. Większość drugiego albumu 44Mag inspirowana jest zaś bezpośrednio Thin Lizzy i Black Sabbath, a także Saxon i Angel Witch. Z nowszych inspiracji: Down i odrobina Pantery. Wszystko okadzone. Bardzo solidnie okadzone. Bardzo... o czym to ja pisałem? Ano, aromatyczny dym czuć tu w każdym kawałku. I bardzo dobrze. Nie trzeba smęcić nudnego stonera, by pokazywać dziś swoje upodobanie do zielonego listka i jego sprasowanej formy. Oceny nie będzie, bo... o czym to ja pisałem? A, zimą zobaczycie ich w Polsce. Więcej na www.facebook.com/44magmetal

Vlad Nowajczyk [-]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz