piątek, 18 lipca 2014

ACCUSER „Diabolic”

RedShiftMusic
Brzmi jak: industrialny thrash
Accuser, choć Niemcy, zaczynali od amerykańskiego thrashu. Przeciętnie kopiowali patenty znane z Bay Area. Na początku lat 90-tych zachłysnęli się industrialem, wydając najlepsze (jak dotąd) dzieło: „Repent”. Miast pójść za ciosem, zaczęli się oglądać na Sepulturę (powszechny wówczas błąd). Efekt: strumień rzadkiego gówna, jaki wydalali w latach 1993-1996.
Gdy w 2008 wrócili, nie wiadomo było, czego się spodziewać. Dwa kolejne, wyraźnie zbyt szybko wydane, albumy okazały się falstartami. Jeśli to wystarczyło, bo postawić na nich kreskę, błąd! „Diabolic” to ich najlepszy materiał od wspomnianego 1992. Połączyli na nim swe amerykańsko-thrashowe korzenie z industrialnym chłodem. Nie można tak było od razu? Efekt powala, fundując ponad godzinę znakomitej zabawy. Jeśli tęsknicie za Die Krupps czy najlepszymi czasami Ministry, ostrzegam: zawartość thrashu w nowej muzie Niemców jest o wiele większa niż u powyższych. „Who Dominates Who?”. Teraz już wiem. Więcej na www.facebook.com/accuser2008

Vlad Nowajczyk [8]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz