MVD Audio
Brzmi jak: techniczny power/thrash
Jason McMaster i wszystko jasne. Genialny wokalista wraca z
drugą płytą swej najnowszej kapeli. Za późno już na robienie wielkiej kariery,
w sam raz za to na pokazanie metalowemu światu, jaką potęgą staje się mało
znany teksański kwintet. Debiut był obiecujący, ale to teraz Evil United
wystrzelili na orbitę. Dwa natychmiastowe przeboje: „Tombspawn” i „Viking
Funeral”. Masa doskonałych riffów, zapierających dech w piersiach solówek,
idealnych harmonii i ten piekielny ciężar! Ciężar, za który Pantera oddała
kiedyć wszystko, tu został przetransplantowany bez dodatkowych warunków.
Otaczają go bowiem patenty kojarzące się z Mercyful Fate, Nevermore i
Artillery. Jest zatem ciężko, ale nie kosztem jakości. Ani jednego słabszego
momentu. Weterani miażdżą. Byłbym zapomniał, teksty do dwóch numerów (w tym
wspomnianego „Tombspawn”) dostarczył niejaki Gene Hoglan. Wybaczcie, wracam
słuchać „Honored By Fire”. Więcej na www.evilunited.net
Vlad Nowajczyk [9]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz