środa, 29 października 2014

BLACKRIDER „The Gate Of The Unknown”

Vile Music Records
Brzmi jak: Hell In Blood, ale sola lepsze
Gdzie tu „nieznane”? Toć to znane, bardzo dobrze znane. Do porzygania kopiowane. Czy ci Meksykanie kopiują więc Slayera? Owszem. 75% Hell Awaits, 20% Reign In Blood. 5% to wpływy insze, w tym doprawdy udane sola. Ano, sola. Tym mnie ujęli. Muza Hannemana i Kinga sporo zyskała dzięki dodaniu fajnych, melodyjnych partii. W przeciwieństwie do klonów Destruction, naśladowcy Mordercy mają co poprawiać. I czynią to z zapałem. „TGOTU” nie zwiastuje megatalentu, lecz kwartet z Huajuapan de Leon z pewnością ma potencjał, by w przyszłości zaskoczyć. Więcej na www.facebook.com/blackridermetal

Vlad Nowajczyk [6.5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz