Sick Bangers
Brzmi jak: rewelacyjny thrash metal
Takich debiutów więcej poproszę. Chiljczycy zaskoczyli mnie
zupełnie, bo nie miałem do czynienia z ich demówką. Ten krążek brzmi niczym
połączenie najlepszych cech Vio-lence i Forbidden. Przy tym zupełnie po swojemu
i bez zrzynek. Fenomenalny wokal Gaby Dovicha powinien stać się znakiem
rozpoznawczym tej ekipy. Co ten koleś wyczynia! Przy całej melodyjności „Trepanación”
jest piekielnie ciężkie. Zero słabych punktów, żadnych „błędów młodości”. Dojrzałe
kompozycje. Bawię się setnie i jeśli w tym miesiącu moja aktywność recenzencka
spadnie, wiecie czego słucham. Jaram się! Dychy zaś nie dam, bo debiut i coś
musi zostać na później. Więcej na www.facebook.com/impactthrash
Vlad Nowajczyk [9.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz