Warner Music Finland
Brzmi jak: post-Sentenced
Ech ten Poisonblack... poprzedni album był znakomity, ten
zaś – dużo słabszy. Zamiast robić to, co wychodziło im najlepiej, czyli
zaspokajać głód fanów Sentenced, postanowili poeksperymentować. O ile eksperymentowaniem
można nazwać inspirowanie się „ReLoad”. Próba przekucia jednej z najgorszych
płyt Metalliki na złoto porównywalna może być z syzyfowymi pracami alchemików.
To se ne da! Zwłaszcza, gdy na tapetę idzie „Mama Said”. Spory zawód, ale to
efekt wywindowanych oczekiwań. W gatunku zwanym „gothic metalem” lepiej
każdorazowo spodziewać się najgorszego. Więcej na www.poisonblack.com
Vlad Nowajczyk [5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz