czwartek, 13 listopada 2014

WIFEBEATER „Straight From The Graveyard”

Brzmi jak: punkujący thrash z niespodzianką
Lubicie Gama Bomb? Wifebeater wręcz kochają. Słychać to w większości numerów na tej demówce (lub EPce, jak kto woli, wydana jest zacnie). Jest więc wesoło, punkująco, z radośnie krztuszącym się wokalem. I wtedy pojawia się utwór numer 4, „Alabamaman”. I robi się duszno. Technicznie. Coronerowo. Jeśli młodym Niemcom uda się połączyć te dwa thrashowe światy w obrębie pojedynczych kawałków, będą z nich ludzie! Więcej na www.facebook.com/wifebeaterthrash

Vlad Nowajczyk [6]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz