wtorek, 16 grudnia 2014

EXDEMISSION „Desolation”

The Black Wreath
Brzmi jak: niedźwiedź thrash
Znów Australia. I ponownie całkiem dobra muza. Tradycyjny germański thrash z okolic 1990 roku, łojący dupska jak należy. Byłoby jednak znacznie lepiej, gdyby pan wokalista nauczył się śpiewać. Jedyne, co potrafi, to doprawdy kiepski growl. Kładzie tym całość, bo takie rzygi pasują może do „nowoczesnego” łojenia, ale oldschoola rujnują. Ponad dwie dekady temu wiele kapel zatrudniało niedźwiedzie z braku laku. Dziś mamy do czynienia z nadzwyczajnym urodzajem, temu panu podziękujcie! Więcej na www.facebook.com/exdemission

Vlad Nowajczyk [5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz