Ranka Kustannus
Brzmi jak: post-sentencedowy doom
Po minimalnie słabszym od debiutu „Nizhe”, Finowie wracają
na właściwy kurs(k). Oczywistym było, że przyjęcie na stałe do kapeli Samiego Kukkuhovi
zaowocuje zwiększeniem zawartości Sentenced w muzyce. Tak też się stało.
Piekielnie ciężki doom Kypcka zyskał momentami wręcz przebojowy charakter.
Wciąż dominuje jednak nastrój pogrzebowy, wzmacniany przez rosyjskie zawodzenie
Seppanena. Warto wspomnieć o wydaniu tego krążka. Fenomenalne foty z Prypeci
robią wrażenie. Jak zwykle materiał dopracowany w każdym szczególe. Tych ludzi
nie da się nie uwielbiać. Więcej na www.kypck-doom.com
Vlad Nowajczyk [9]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz