poniedziałek, 26 stycznia 2015

HEROES OF VALLENTOR „The Warriors Path Part I”

Inverse Records
Brzmi jak: do bólu przeciętny true metal
Dobry true metal dobry jest. Przeciętny true metal zaś opisuje się na tyle ciężko, że musiałem tą płytę przesłuchać o kilka razy za dużo. Jest idealnie przeciętną podróbą Solemnity z pewną dawką Manowar i jedną (!) maidenowską harmonią. Owa harmonia jest jedynym (!) momentem podnoszącym odrobinę ciśnienie. Do momentu, gdy okazuje się kiepską zrzynką. Dalej znów jest przeciętnie. Nie wchodząc w szczegóły, już to słyszeliście. Lepiej zagrane. I na sam koniec pojawia się „The Sword Of Heroes”, kawałek zmiatający całą zawartość krążka pod dywan. Nie dało się tak od początku? Być może koncepcję płyty zaiwanili Szwedzi od Manowar, przynajmniej ten kawałek nie jest bonusem. Jeśli „TSOH” zapowiadać ma szykowaną „Part II”, pysznie. Jeśli zaś stanowi tylko samotny rodzynek w zakalcowatym cieście, podziękuję grzecznie za przyjemność obcowania z dalszymi wypiekami z Boden. Więcej na www.facebook.com/heroesofvallentor

Vlad Nowajczyk [5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz