niedziela, 11 stycznia 2015

MIDNIGHT BULLET „Faraday Cage”

Inverse Records
Brzmi jak: Reloaded Load
Północny Nabój. Że co? Klatka Faradaya. Widzicie ją na okładce? No właśnie. To dzieło musiało powstać za sprawą wybitnego artysty. Muzyka Finów jest zaś... idealnie wręcz pasująca do tej czaszki na okładce. Load + Reload + posypka z fińskiego melancholijnego metalu. Takie 1%, żeby nie było że tylko Metallica z najgorszych jej lat inspiruje kwartet z Mäntyharju. Oczywisty brak talentu i jakiejkolwiek koncepcji. Strata czasu. Pokarało mnie, za dużo ostatnio świetnych płyt słyszałem. Inverse Records musi być zakładem pracy chronionej. Inwalidzi słuchu, do boju! Więcej na www.facebook.com/midnightbullet

Vlad Nowajczyk [2]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz