poniedziałek, 9 lutego 2015

BOOTLEGS „WC Monster”

Minotauro Records
Brzmi jak: wczesny thrash prosto z Islandii
Dla islandzkich metaluchów pozycja kultowa, dla reszty świata odkurzona staroć. Pochodzący z 1989 roku debiut Bootlegs to zabawna oprawa graficzna i przeciętna muza. Dla tej pierwszej warto mieć na półce reedycję z Minotauro. Druga zaś naśladuje Slayera, Kreatora i Metallikę. Wychodzi to średnio, bowiem umiejętności grajków nie były zbyt imponujące. Zamierzenia – owszem. Gdyby łoili trochę sprawniej, wyjść mogło coś na miarę „Oddechu wymarłych światów”. Słychać dużo podobnych zapożyczeń, lecz brak gracji Kata.
Oryginalny materiał uzupełniono kawałkami koncertowymi z reaktywacji w 2007. Nadal trochę sztywno, lecz lepiej niż w studio. Ot, zespół zauważalny tylko ze względu na egzotykę. I znakomitą oprawę krążka. Więcej na www.facebook.com/bootlegsiceland

Vlad Nowajczyk [5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz