Brzmi jak: thrash/crossover
Powrót tych weteranów był interesujący, ale mocno
zakorzeniony w pierwszej połowie lat 90-tych. Najnowszy krążek jest już
dzieckiem drugiej dekady XXI wieku. Rama zbudowana na późnym DRI pozostaje. Bez
wątpienia jest to crossover. Wypełnienie to czysty thrash. Exodusa mnóstwo, ale
ekipa z San Diego sięga też po inne wzorce z rodzinnej Kalifornii. Forbidden i
Hirax mianowicie. Wpływy wpływami, kompozycje są krótkie, zwarte i na temat. I
słychać, że zespół ma coś swojego do powiedzenia. Tak trzymać! Więcej na www.infamoussinphony.com
Vlad Nowajczyk [8]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz