Brzmi jak: DRIstruction
Luksemburg i thrash? Ależ oczywiście. Sublind istnieją już
dekadę, lecz to ich debiutancki długograj. Nagrany odrobinę za wcześnie, tuż
przed wymianą perkarza na lepiej wykwalifikowanego. Cóż, partie bębnów psują tu
odbiór całości. Są prostackie i niechlujne. Reszta muzy zaś stanowi ciekawe połączenie amerykańskiego
crossover z niemieckim thrashem. DRIstruction takie. Wiecie zatem, czego się
spodziewać. Ja zaś spodziewam się nowej jakości z nowym fizycznym, bo muzie
Luksemburczyków do zajebistości brakuje niewiele. Dla fanów Sabaton informacja:
jeden z kawałków opowiada o oblężeniu Warszawy w 1939 roku. Zatem nie tylko
heheszki. Więcej na www.facebook.com/sublind
Vlad Nowajczyk [6.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz