piątek, 10 lipca 2015

ΣYPSIΣ „Playground Of The Dead”

Brzmi jak: duży zawód
Świeżo będąc po lekturze EPki, ze sporymi nadziejami zabrałem się za pełnoczasowy debiut Greków. Szybko ochłonąłem. Płaskie brzmienie da się przeżyć, wszak to niskobudżetowa produkcja. Faktu, iż muza Sypsis przestała nieść, już nie. Nowe utwory nie są dobrze skomponowane. To nieudolnie posklejane skrawki, zero spójności. Ta muza rwie się, nie siedzi. Numery znane z EP zostały również docięte do nowego, „lepszego” poziomu. Co do chuja?!
Narzekałem na poziom solówek, pod tym względem postęp został poczyniony. Nie pojmę jednak, dlaczego w innych aspektach nastąpiło kilka kroków wstecz. Techno-thrash bez polotu kompozycyjnego? To se ne da! Załamuje wokal. George Diamantis brzmi jakby przechodził ciężkie zapalenie gardła. To nie jest wrzask, nie jest growl, on jakby charczał. Cholera, zawiodłem się.
www.facebook.com/sypsis

Vlad Nowajczyk [5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz