Palisade Records
Brzmi jak: Annhihilator-wannabe bez wirtuozerii
Grip Peers, Nate Armon, H.J.Harmone, Maze Blaze i Herman „Boney”
Skillen – oto skład tego jednoosobowego projektu. Skład fałszywy, bowiem za
wszystkimi dźwiękami na „The F Bomb” kryje się Gary Schutt. Podobnie jak wiele
wspominanych tu ekip, Always At War bierze na warsztat Annihilatora. Co nie
stanowi niespodzianki, bez wirtuozerskich zagrywek Jeffa W. Są zatem niezłe,
kopiące kompozycje, brakuje zaś techniki. Nie tak do końca, Schutt radzi sobie
dość poprawnie. Nie oszukujmy się jednak, Jeff nigdy nie wydał płyty zaledwie
poprawnej. Nawet te fatalne były w sumie niezłe. Tu zaś fatalne wrażenie robią
martwe beczki. Najlepsze – schizofreniczne wokalizy. Gdyby kiedyś przyszło Garemu
zbierać ekipę, sobie powinien pozostawić mikrofon. Potraktujmy ten krążek jako
piwniczne demo. Wtedy może nawet wejść.
www.facebook.com/alwaysatwar
Vlad Nowajczyk [4.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz