Doomanoid Records
Brzmi jak: klasyczny doom
Pyszności! Choć nazwa Iron Void mówi niewiele, koneksje
sięgają The Lamp Of Thoth i Solstice, a to już coś, nieprawdaż? Angielskie trio
łoi doom klasyczny. Bez jakichkolwiek wycieczek w heavy metale czy inne
wyziewy. Bazę stanowią, a jakże, Black Sabbath. Bez nich nie byłoby niczego.
Nadbudowa to już Ameryka. Saint Vitus, The Obsessed, Pentagram. I już? –
zapytacie. I już. Te klimaty wciąż oferują tak ogromne przestrzenie, że na
kilku ledwie wpływach można wznieść okazałą budowlę. Do monumentalności jeszcze
Iron Void brakuje, lecz ich drugi album to kawał znakomitej muzy.
www.facebook.com/ironvoid
Vlad Nowajczyk [8]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz