czwartek, 3 września 2015

MESSERSCHMITT „No Dread To Kill”

Yava Music
Brzmi jak: heavy/speed
„Spitfire Down”. Nadleciał bowiem Messerschmitt i celną solówką strącił przeciwnika. O tak. Ci młodzi Germańcy mają to, czego brakuje ich ziomkom w brytyjskich barwach. Doskonałe opanowanie instrumentów. Ogładę, która nie oznacza miękkości. Wokal też wymaga poprawek, żebym nie wyszedł na fanboja. Co tu słychać? Running Wild, Megadeth, wczesne Iron Maiden, wczesne Rage, SDI i Living Death. Efekt? Znakomity. Równy, mocarny debiut. Po niezbędnych usprawnieniach - drżyjcie europejskie miasta!
www.facebook.com/messerschmittspeed

Vlad Nowajczyk [8]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz