czwartek, 3 września 2015

VIOLENTOR „Maniacs”

Go Fuck Yourself Productions
Brzmi jak: speed’n’roll
Przyznam, jestem zaskoczony. Co prawda znałem już tę ekipę, do tego znakomicie się sprawowali jako personel Hobbs’ Angel Of Death, ale... nie sądziłem że taki krok do przodu jest w tym gatunku możliwy. Blektrasze mam bowiem w pogardzie, tymczasem Włosi po prostu zajebali. Zajebali jak trza. To Venom i Motorhead zagrane ze speedmetalową precyzją. Ostrza tnące bez litości, niczym w nowoczesnej rzeźni. Wprawdzie świetny gitarowy Idda Porciani (także u Hobbsa) już z nimi nie gra, ale luki tej nie słychać. Piekielnie równy, wyśmienity krążek.
www.facebook.com/violentor666

Vlad Nowajczyk [8.5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz