czwartek, 3 września 2015

SPITFIRE „Spitfire”

Brzmi jak: heavy/speed
Speed metal w natarciu. Podgatunek, który trzy dekady temu nie miał okazji się właściwie rozpędzić, przeżywa drugą młodość za sprawą chociażby Evil Invaders. Niemieckie (sic!) trio Spitfire prezentuje nieco inną od Belgów filozofię. Mniej tu zapatrzenia w tuzów klasycznego speedowania, choć wpływy Avenger/Rage i SDI słychać. Więcej nostalgii za NWOBHM. Za wczesnymi Ironami przede wszystkim. Pięć kawałków, nieodparcie melodyjnych ale topornych, to mało. Chciałoby się jeszcze. Przy wszystkich niedoróbkach (wokal na lekcje emisji!, przeciętne solówki) Spitfire to bardzo obiecujący zespół.
www.facebook.com/spitfirespeedmetal

Vlad Nowajczyk [6]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz