Brzmi jak: świeży heavy metal
Anglia wydaje się być zaskakująco w tyle, jeśli chodzi o
nową falę heavy. Na Wyspach królują sezonowe mody, a bez publiki daleko nie
ujedziesz... Jednymi z tych, którzy uprawiają orkę na ugorze, są Toledo Steel.
Już pierwsza EPka zwracała uwagę na tych młodziaków. Druga mówi już jasno:
należy im się kontrakt, do kroćset! „Zero Hour” to 27 minut czystego, rasowego
heavy. Wokalnie: Kai Hansen z debiutu Helloween. Muzycznie – znacznie bardziej
różnorodnie. NWOBHM, nie ograniczając się do najbardziej znanych nazw.
Fantastyczny feeling gitarzystów House’a i Pottera. Jeśli wpływy Dyniogłowych
uda się skryć nieco głębiej, Wyspiarze mogą się dorobić nowych klasyków.
Proszę, nie wspominajmy nawet o nowej płycie Iron Maiden.
www.facebook.com/toledosteelband
Vlad Nowajczyk [7]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz