Brzmi jak: zróżnicowany, dopieszczony thrash
Znów Niemcy. Znów thrash, ale ciekawszy. Bardziej
dopracowany aranżacyjnie i zróżnicowany. Więcej melodii. McDeath umieją łoić
szybko, z przytupem, by zaskoczyć klimatycznym pasażem. Wyśmienite kompozycje,
słychać że nie grają od wczoraj. Skojarzenia biegną w kierunku Tankard po 1999
i klasycznego Slayera z dużą domieszką hardrockowej melodyki. Kawałek o miłości
do metalu? Jest. Tak trzymać.
www.mcdeath-band.de
Vlad Nowajczyk [8.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz