Brzmi jak: techniczny thrash
Chicagowscy thrashers wydawali się (po początkowych
dźwiękach) typową kalką starego Kreatora. Szybko przekonałem się, że pozory
mylą. Ich EPka pełna jest muzy nie do końca oczywistej i wnoszącej do starego,
dobrego thrashu odrobinę świeżości (bez nadmiernego rozpychania ram
gatunkowych). Wpływy Death, słyszalne w
rytmie, to nic nowego dziś. Punk i crossover też. Nawet harmonie a’la
Dissection. Popieprzony, klangujący bas robi tu różnicę. Połamane riffy też.
Dobry początek, choć jakość wydania koszmarna.
www.facebook.com/reignchicago
Vlad Nowajczyk [7]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz