środa, 30 marca 2016

SKYHEX „Lake Of Bones”



Brzmi jak: popierdolony, progresywny thrash
Kolejny wyśmienity krążek od zupełnie nieznanej kapeli… Frankofoński Skyhex urywa głowę przy samej dupie. Ich pomysł na muzę to strzał w dziesiątkę, a wykonanie – palce lizać. Weźcie Bay Area thrash i zmieszajcie z chorymi pomysłami Deathrow (z genialnego „Life Beyond”). Już byłoby zacnie, prawda? Tymczasem kwintet z Quebec kombinował dalej… z wpływami Jurassic Jade? Czyżby teatralny thrash na modłę japońską? Chuja tam, żadnego wycia a’la Hizumi. Teatralność, porywająca przy tym, udała się Skyhex za sprawą inspiracji Devil Doll. Czysty geniusz Mr.Doctora przefiltrowany przez thrashowy wykurw. Nie mam więcej pytań.
www.facebook.com/skyhexqc
Vlad Nowajczyk [9]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz