Brzmi jak: klasyczny thrash z niespodziankami
Liczyłem na postęp i nie przeliczyłem się. Niemiecka machina
rozpędza się. Już nie tylko klasyczne wzorce
(Sodom/Kreator/Destruction/Tankard/Assassin/Slayer). Mnóstwo tu wpływów
Exodusa, Coronera i Testamentu. Riffy zabójcze. Sola solidne. Wokale jadowite. Rytmy
transowe (Coroner, kurwa!), znienacka przechodzące w blasty. Tak dużo dóbr
muzycznych, że pozycja zespołu na scenie, a raczej jej brak, musi dziwić.
Polecam.
www.facebook.com/rawensemble
Vlad Nowajczyk [8]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz