Brzmi jak: stoner na dwa basy
Przedziwna muza. Doomowa? Na pewno. Rock’n’rollowa? Po
części. Zryta? Po całości. Hellvoid jedzie na dwa basy. Jeden klangujący, drugi
przesterowany. Ostatnio podobną kombinację słyszałem w Godspeed, a było to 22
lata temu! W przeciwieństwie do Amerykanów, tu nie uświadczycie dźwięku gitar. „Basowi
Mnisi” mówią o sobie. Jeśli łykasz wszystko, co wolne i zjarane, to jest właśnie
granie dla ciebie. Kawałej zatytułowany jak numer Down (nie będący coverem Down) jako bonus, bo ponoć nie pasował do całości. Moim
zdaniem pasuje idealnie, bo i pierwiastek luizjański tu znajdziecie.
www.facebook.com/hellvoidband
Vlad Nowajczyk [7]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz