Brzmi jak: brutalny thrash
Umknął mi gdzieś debiut Aggravator, ale sądząc po niniejszym
krążku, ich rozwój od czasów demówkowych jest imponujący. Sekcja rytmiczna
rozpierdala, pozostali muzycy dotrzymują im kroku. Wokalnie: Carcass. Dokładnie
tak. Muzycznie: wyśmienity miks starej Sepy („Schizophrenia”!) z Dark Angel,
Slayerem i Kreatorem („Extreme Aggressions”). Ostra, gęsta jazda od początku do
końca.
www.facebook.com/aggravatorthrashmetal
Vlad Nowajczyk [8.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz