środa, 23 listopada 2016

TORREFY „The Infinity Complex”



Brzmi jak: progresywny thrash/death
Kanadyjczycy zadebiutowali interesującym „Thrash And Burn”. Nie uniknęli wówczas kompozycyjnych mielizn, lecz zaprezentowali bardzo ambitne podejście do muzycznej materii. Po dwóch latach wracają dojrzalsi, pewniejsi swych umiejętności i najzwyczajniej lepsi. Skład się nie zmienił, za to każdy z grajków wykonał spory krok naprzód. Czy zatem mamy do czynienia z poprawioną wersją debiutu? Skądże. Skoro już umieją, kombinować zaczęli jeszcze bardziej. Vektor się kłania, choć tu akcent postawiono na death, nie black metalowe ozdobniki. Krążek skomplikowany i wymagający kilku przesłuchań. Gdy zażre, wchodzi jak nóż w masło. Takie z THC. Najlepiej.
www.facebook.com/torrefy
Vlad Nowajczyk [-]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz