Infernö
Records
Brzmi jak: NWOBHM z damskim wokalem
Jarałem się już pierwszą płytą tej ekipy z Pittsburgha. W
międzyczasie dołączył do nich gitarzysta z fenomenalnego Argus i… jest jeszcze
lepiej. 15 minut wysokooktanowego, klasycznego heavy. Maideni podlani Thin Lizzy.
Genialne wokale. Świetne, przebojowe kawałki. Takich patatajów potrzeba. O taki
heavy metal warto walczyć.
www.ladybeast.bandcamp.com
Vlad Nowajczyk [8]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz