poniedziałek, 9 stycznia 2017

CONSTRAINT „Between War And Terror”



Black Board Records
Brzmi jak: thrash/death/black
Gdyby nie wokale i ozdobniki, mielibyśmy klasyczny Bay Area thrash. Kłaniają się Exodus, Heathen i Forbidden. Wtedy zaś paszczękę rozwiera Steff Mani i robi się… inaczej. Potężny ów Szwajcar rzyga bowiem niczym George Corpsegrinder, ale nie tylko. Wrzasnąć a’la Mille Petrozza też umie, lecz rzadko to czyni. Znacznie częściej uzupełnia melodyjne riffy kolegów „greckim” wrzasko-skrzekiem, idealnie pomiędzy Cezarem a Necromayhemem. Muza także skręca wówczas w stronę Hellady. Bardzo ciekawe granie, bo klimat Bay Area wraca wraz z zajebistymi solówkami. Nieortodoksyjnie zajebiste.  
www.facebook.com/constraint
Vlad Nowajczyk [8]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz