Brzmi jak: techniczny thrash/death
Tym sposobem znów znajdujemy się w królestwie technicznej
muzy. Francuzi z Extravasion to maniacy Aspid. Choć nawet kolorystyka ich loga kojarzy
się z Rosjanami, muza już nie do końca. Paryżanie kombinują bardzo ciekawie. Łączą
wpływy Death, Obliveon, Unleashed, Bay Area thrashu, Vektor, VoiVod i
rzeczonego Aspid. Efektem jest granie nieoczywiste i wymagające kilku podejść.
Gdy już zadomowi się pod kopułą (w czym pomaga susz roślinny), zostaje. I wraca
się do „Origins Of Magma”raz za razem, mimo że czeka tyle płyt… Świetny debiut.
www.facebook.com/extravasion
Vlad Nowajczyk [8.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz