Pure
Underground Records
Brzmi jak: germański heavy metal
Nigdy wcześniej nie słyszałem Black Hawk, choć istnieją od
1981, mając na koncie sześć albumów. Mea culpa. Najnowsza płyta ekipy z Möln pokazuje, dlaczego mogłem ich
przeoczyć. Słuchałem kapel, z których zrzynają. Wszystkich. Paragon, Accept, Grave Digger, UDO, Gamma Ray,
Judas Priest, Running Wild, Helloween. Większość bardzo lubię, więc
kopiowanie wychwyciłem z miejsca. I wiecie co? Już przy drugim odsłuchu
przestało przeszkadzać. „Koniec świata” to po prostu bardzo dobre, niemieckie
rzemiosło. Z oczywistych oczywistości poskładano zacne kawałki, których słucha
się świetnie. Melodyjny heavy metal od staruchów dla staruchów.
www.facebook.com/blackhawkheavymetal
Vlad Nowajczyk [7]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz