poniedziałek, 8 maja 2017

HATE S.A. „La Sangre Del Tiempo”



Ragnarok Records
Brzmi jak: thrash/groove
Boliwijskie Hate przeciętne jest, a i tak lepsze od polskiego. Ot, popłuczyny po Lamb Of God, czyli (Pantera  + Slayer)  minus melodie. Proste? Nie do końca! Kwartet z La Paz działa od 1993 i wie, jak urozmaicić swoją muzę. Odrobina wpływów Judas Priest nikomu nie zaszkodziła, a w tym przypadku ratuje płytę. Wciąż taką se, ale słuchalną jak najbardziej. Zapewne nigdy już do niej nie wrócę, lecz nie sposób mówić o męczarniach. Ot, płyta o której z czystym sercem (i uszami) za tydzień zapomnę.
www.facebook.com/hatebolivia
Vlad Nowajczyk [5.5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz