Dissonances
Music
Brzmi jak:
progresywny thrash
Francuski kwintet tworzy od 17 lat, “Prophecies” to ich drugi
długograj, mam więc co nadrabiać, nie słyszawszy ich uprzednio. Pierwsze
skojarzenia? Nevermore (kompozycje) i Vektor(mnogość motywów). Przez tydzień
przedzierałem się przez godzinę znakomitej muzyki, próbując znaleźć do niej
klucz. Dziś wchodzi już lekko niczym stary Blind Guardian, ale wymagało to
wiele odsłuchów. Co zanotowałem? W kolejności (nie częstotliwości!):
Annihilator, Opeth, Death, Nevermore, Gojira, Coroner, Immolation, Hades
(amerykański, oczywiście), Testament, Cradle Of Filth (kobiece wokalizy),
Arcturus, Grip Inc., Mastodon. Sporo. Uwierzcie więc na słowo, że to siedzi.
Klocki poukładane zostały jak należy, a popierdolone wokale i solówki
dopełniają dzieła zniszczenia. Dodajmy niepokojącą, oryginalną oprawę
graficzną. Efektem jest arcyciekawy krążek zarówno dla poszukiwaczy jak i
lokatorów stref komfortu.
www.facebook.com/deadseasonmusic
Vlad Nowajczyk [9]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz