czwartek, 28 września 2017

DEMONIAC „Intemperance”



Witches Brew
Brzmi jak: wysmakowany, techniczny thrash
Jeśli komuś nazwa kojarzy się z nowozelandzkimi clownami, dowodzonymi przez Hermana Li, oto okazja do zdjęcia klątwy. Od ładnych paru lat podziemny metal ma się w Chile doskonale. Takie perełki jak Demoniac nie zaskakują więc swym istnieniem. Zadziwiają za to jakością muzy. Kwartet z Limache inspirował się Mekong Deltą, Sadus, Death, Coronerem, a także muzyką poważną i rockiem z 60s. W przypadku dwóch ostatnich pojawiają się krótkie parafrazy, cała reszta została dokładnie przeżuta i przemielona. Efektem jest debiut znakomity.  
www.demoniac.bandcamp.com
Vlad Nowajczyk [9]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz