Brzmi jak: power/thrash
Kapela z Bawarii, a gra
po amerykańsku. Nie dziwi nic. Druga płyta Reaper’s Revenge przynosi połączenie
amerykańskiego power i thrash metalu, brytyjskiego heavy i oraz niemieckiego
(uff) progresywnego łojenia. W melodyce dużo tu Judasów (z „Painkiller”), „środkowego”
Iced Earth i starego Fates Warning. Riffy
inspirowane są Bay Area, a solówki – kultowym w pewnych kręgach Depressive Age.
Wokalizy barlowowe bardzo, ale na to nie sposób narzekać.
www.facebook.com/reapersrevenge
Vlad Nowajczyk [8]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz