poniedziałek, 26 marca 2018

CHANNEL ZERO „Exit Humanity”


CNR Music Belgium
Brzmi jak: kuchnia molekularna…
Wyobraźmy sobie, zupełnie hipotetycznie, taką sytuację. Oto mistrz kuchni molekularnej ma za zadanie przygotować zestaw olśniewających potraw. Istnieje tylko jedno ograniczenie: musi ona zawierać kał. Mistrz przygotowuje więc dwanaście niebywałych frykasów, lecz nie zapomina o postawionym warunku. Gówno znajduje się na każdym talerzu. To w roli przyprawy, to dla przełamania smaku, w innym przypadku jako nadzienie. Efekt? Oczywiście, smak gówna zdominował wszystkie potrawy. Wszystko to pomimo faktu, iż w każdej użyto innego kału, o innej konsystencji.
Oto Channel Zero. Belgijski zespół thrash/groove’owy, który każdy z dwunastu utworów na swojej siódmej płycie ozdobił kawałkiem gówna. Brzmimy trochę jak Anthrax z Bushem? Dawaj refrenik z vocoderem a’la Cher! Kawałek w klimatach Megadeth? Udekorujmy go pedałkorowymi wstawkami! Numer kojarzy się z Sacred Reich? Dawaj Slipknota i sample z dupy! I tak dalej…
Najgorsze, że panowie umieją grać, śpiewać i pisać świetne numery. Album wydany jest pięknie, oprawa graficzna obłędna, a wersja winylowa to podwójne cacuszko. No i? No i gówno! Pamiętając ich całkiem udane krążki z lat 90-tych, śmiem twierdzić że ktoś im źle podpowiada…
www.facebook.com/thebandchannelzero
Vlad Nowajczyk [3.5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz