czwartek, 12 kwietnia 2018

RELEASED ANGER „Revenge”


Eat Metal Records
Brzmi jak: klasyczny germański thrash prosto z Attyki
Trudno w to uwierzyć, ale demo Released Anger recenzowałem… 13 lat temu. Śmiało można Greków uznać za weteranów nowej fali thrashu. Nigdy nie osiągnęli popularności ziomków z Suicidal Angels, choć zapowiadali się znacznie lepiej. O ile ci drudzy kserują się niemal corocznie, RA dopiero co wypuścili swój album numer… dwa. Dekadę po oficjalnym debiucie. Po drodze były oczywiście różne maluchy, ale tempo ślimacze.
Co my tu mamy? W skrócie: Kreatora z 1987 roku. Jedynym odstępstwo od reguły stanowi cover Thanatos „War”, zaskrzeczany przez oryginalnego wokala Holendrów. Jeśli jaracie się Suicidal Angels, dajcie szanse „Revenge”. Niespodzianek nie znajdziecie, jest za to solidna, szczera i świetnie zagrana napierdalanka.
www.facebook.com/releasedangergr
Vlad Nowajczyk [7.5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz