SoniCraft Records
Brzmi jak: doom / heavy / hardrock
Zupełnie nieznane trio z
Ohio wydało właśnie swoją, jak się okazało drugą, płytę. Płytę tak udaną, że
medialny całkowity niebyt formacji jawi się czymś absurdalnym. Cóż, takie
czasy. Łącząc wpływy klasycznego doom (Saint Vitus, The Obsessed) z wczesnymi
Judas Priest i Iron Maiden, a także Blue Öyster
Cult i Cream, Vidare Black tworzą spójną, pasjonującą układankę. Instrumentalnie
wszystko zapięte na ostatni guzik, a wisienkę na torcie stanowią wokale. Zupełnie
niemetalowe. Beznamiętne, postpunkowo-gotyckie. Z pewnością własne.
Otwieracz „Empty Eye Sockets” brzmi niczym soundtrack do horroru. Dalej jest…
jeszcze dziwniej. A potem mija 35 minut i leci repeat. I jeszcze, i jeszcze.
Moc.
www.facebook.com/vidareblackband
Vlad Nowajczyk [10]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz