Azura Records
Brzmi jak: heavy/doom
metal
To już czwarty krążek
arizońskich stachanowców, zdecydowanie najbardziej heavymetalowy. Nie zgubili
podstaw swego stylu, czyli Sabbath, Ziggiego Stardusta, Fleetwood Mac i Thin
Lizzy, ale Beatelsi zostali przefiltrowani przez Trouble. I to tych ostatnich
wyraźnie goni Emerald. „Goni”. Nie zapominajmy, że to doom. Bajeczna,
uzależniająca muzyka.
www.facebook.com/emeraldmetalusa
Vlad Nowajczyk [10]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz