Brzmi jak: neokreatorowanko
Tylko trzy numery, ale za
to bardzo przeciętne. Kwartet z Essen zrzyna na potęgę z XXI-wiecznego
Kreatora, czyli z meloszwecji. Jeśli dodać do tego urozmaicenia, zapożyczone z
nowych płyt Rotting Christ, wychodzi… coś o wiele słabszego, niż sugerował
skład kapeli. W składzie owym bowiem, oprócz syna Ventora, także aktualny basista
genialnego Despair oraz ex-wiosłowy Sucidal Angels i Exarsis. Da się słuchać, oczywiście,
ale po co?
Vlad Nowajczyk [-]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz